Macie jakieś ciekawe plany na Sylwestra w tym roku? Moje właśnie zupełnie się rozleciały, bo okazało się, że ze wspólnego wyjazdu w góry ze znajomymi nic nie będzie. Koleżanka, która organizowała wyjazd okazała się być w ciąży, i to zagrożonej, dlatego święta spędzi w szpitalu. Przy jej łóżku siedział będzie oczywiście jej mąż. Skoro Sandra nie jedzie w góry to i jej najlepsza przyjaciółka Dagmara też nie jedzie. Wychodzi na to, że na Sylwestra w góry moglibyśmy jechać tylko my z mężem, ale nie opłaca nam się płacić 400 złotych za sześcioosobowy domek za dobę. Nie stać nas na to.
W pracy rozpowiedziałam już wszystkim jaki cudowny Sylwester w górach nas czeka, a tu taki klops, asystentka ds. sprzedaży Nowy Sącz. Jakoś nie wyobrażam sobie powiedzieć teraz wszystkim, że moje plany legły w gruzach. Chyba nadal będę utrzymywała, że wyjazd ma dojść do skutku i najwyżej później będę się tłumaczyć.
Obecnie poszukujemy z mężem jakiegoś sposobu na ciekawe spędzenie Sylwestra. Zależy nam na czymś naprawdę ciekawym, a nie zwykłej domówce. Jak nic nie znajdziemy to zawsze możemy iść na imprezę do mojej siostry, która organizuje Sylwestra w klimacie lat 70-tych. Mam nadzieję, że nie będę musiała chwytać się byle czegoś i jeszcze coś wykombinujemy. Może znajdziemy innych znajomych, którzy będą chcieli pojechać z nami w góry. Byłoby świetnie.