Każdy członek mojej rodziny wie, że obietnice składane przez wujka Tomka to słowa rzucane na wiatr, które istnieją tak długo, jak długo wujek je wypowiada. Wiele razy słyszeliśmy już, że wujek załatwi nam to czy tamto, pomoże w tym lub w tamtym, a jednak nigdy do niczego nie doszło. Nie wiem jak można być człowiekiem, który obiecuje, a żadnych obietnic nie dotrzymuje. To pewnie dlatego nikt wujka Tomka nie lubi i traktuje go jako zło konieczne.
Na szczęście ostatnimi czasy zauważyliśmy u wujka pewną poprawę. Nie można powiedzieć, żeby stał się zupełnie innym człowiekiem, ale na pewno bardzo się stara. To właśnie wujek Tomek pociągnął za odpowiednie sznurki i załatwił mojej bezrobotnej siostrze pracę w charakterze asystentki ds. sprzedaży, asystentka ds. sprzedaży Świętochłowice. Aneta przebywała na bezrobociu już ponad rok, straciła wszelką nadzieję na jakąkolwiek pracę, a tu w końcu wujek użył swoich znajomości i pomógł Anecie załapać posadę.
Myślę, że z chwilą załatwienia Anecie pracy wujek Tomek zyskał w oczach każdego członka naszej rodziny. Wujek chyba też jest zadowolony, że w końcu udało mu się spełnić jakąś obietnicę, bo chodzi dumny jak paw i jeszcze chętniej rozrzuca wokół swoje obietnice. Mam nadzieję, że jego zmiana nastawienia nie jest tymczasowa.