Dzisiaj wieczorem mam zamiar świętować. Świętować tak, jak jeszcze nie widziały Kielce i nie widzieli wszyscy moi znajomi. W końcu, po dwóch latach męczarni na stanowisku asystentki, gdzie byłam popychadłem wszystkich innych pracowników, udało mi się dostać awans na stanowisko specjalistki ds. sprzedaży! Teraz to ja będę traktowała z góry nowego asystenta lub asystentkę działu sprzedaży i w końcu odkuję się za te wszystkie poniżenia ze strony współpracowników, asystentka ds. sprzedaży Kielce.
Dzisiejsza impreza ma za zadanie pozwolić mi zapomnieć o dwóch latach mordęgi i nastroić się pozytywnie na kolejne, nowe doświadczenia w zatrudniającej mnie firmie. W przyszłym tygodniu rozpoczynam szkolenie produktowe w zakresie oferty handlowej mojej firmie, a po jego zakończeniu zostanę przeniesiona do działu sprzedaży na stanowisko specjalisty. Już się nie mogę doczekać gdy zasiądę obok innych specjalistów i wreszcie bez żadnych konsekwencji spojrzę im w oczy i pokaże środkowy palec. Wiele osób z tego działu sprawiło, że ostatnie dwa lata były dla mnie okropne i teraz ja mam zamiar pokazać na co mnie stać i jaka naprawdę jestem. Będę najmłodszym specjalistą w dziale, ale teraz na pewno nie pozwolę sobie w kaszę dmuchać i dam nauczkę znienawidzonym współpracownikom. Szczególnie mocno oberwie się Monice, która niemal codziennie zarzucała mnie jakąś dodatkową, bezsensowną pracą, a do tego rzucała pod moim adresem niewybredne komentarze. Oj tak, zemszczę się jak świat nie widział!